Wejdę w dyskretny układ ze starszym facetem dla którego będę młodą uległą dziwką którą może wykorzystywać? Spotkanie gdzieś raz na miesiąc. Spotykamy się i od razu działamy. Możesz mnie traktować jak swoją uległą suczkę, posuwać w gardło, dupkę od tyłu, zalewać twarz. Po wszystkim się żegnamy i do następnego razu.

Może też jeździsz motocyklem? Fajna pogoda.

Gdy jest ładna pogoda w niedzielne przedpołudnia robię wycieczki rowerowe. Ktoś chętny się dołączyć? Oprócz wycieczki zabawa oralna. Ja 43 lata, szczupły, dyskretny

Młody pasyw bi szuka dyskretnego dużo starszego aktywa w wieku 50-70 lat. Młodsi nie. Ja 25-179-77-16 Tylko mail

Witam. Dzisiaj (08.04.24) będę jeździł rowerkiem po opolu i chętnie mogę podjechać do kogoś i zrobić fajnego lodzika i wylizać rowek, mogę też przyjąć piss do ust, ewentualnie dać się wyruchać. jestem 36 letnim miśkiem 186.120 pas. preferuje kontakt sms lub whatsapp

Robi już się coraz cieplej wszędzie zielono możne znajdzie się kto lubi być dotykany macany itp... Spotykamy się gdzieś w plenerze gdzie jest półmrok lub ciemno dotykam Cię bez zbędnej gadki możesz mieć założona kominiarkę. Ważne abyś dbał o higienę i był po prysznicu kąpieli.i nie był misiem. Kręcą mnie osoby ubrane w garniak, dresy jeansy lysra Ja 37 średniego wzrostu i bez nadwagi . Jeśli lubisz lub chciałbyś być dotykany anonimowo to daj znać Inne propozycje tez są do rozważenia. możliwy też lodzik w twoim wykonaniu lub możesz się wypiąć itp.. Fajnie by było jak byś był osobą niepalącą.

Szukam młodego (max25) na seks spotkania uklad. Ja 49 lat na poziomie.

Z dziewczyną czasami bawimy się straponem, ona posuwa mnie nim w tyłek. Chciałbym poczuć jak to jest być posuwany prawdziwym penisem. Spotkam się dyskretnie z aktywem, chętnie z niezbyt dużym penisem. Ja nie chcę posuwać i dawać mojego do zabawy, chcę być tylko posuwany. W usta też. Zależy mi na dyskrecji i ją zapewniam,, chętnie w kominiarkach. Szukam raczej kogoś dużo starszego, 45-65 lat.

Chciałbym poprosić o podzielenie się, swoją subiektywną opinią i odczuciami osoby, które znają temat z autopsji. Jestem pięćdziesięcioletnim facetem, który od wielu lat jest w związku małżeńskim z kobietą (dzieci odchowane, życie zawodowe ustabilizowane) ,a jednocześnie prowadzę tzw drugie życie gejowskie. Od dawna w głowie układam plan w , którym decyduje się na radykalne zmiany ( rozstanie z żoną ) , aby móc żyć tak jakbym chciał. Pytanie kieruję do osób, które dokonały takiego wyboru czy warto było? Czy z perspektywy czasu decyzja okazała się słuszna? Czy wręcz przeciwnie, gdybyś mógł cofnąć czas to postąpił byś inaczej?. Za konstruktywne wypowiedzi z góry dziękuję.

Pogadam ze starszym panem ktory jest w stanie wspomoc, dogadam sie na wszystko.

Zrobię lodzika z a królika np. Władysława II Jagiełłę:)